Żandarmeria Wojskowa aresztowała żołnierzy, którzy użyli broni wobec uzbrojonej w niebezpieczne narzędzia grupy uchodźców. Żołnierze użyli strzałów ostrzegawczych. Zatrzymanie żołnierzy oddających strzały alarmowe w kierunku atakujących migrantów jest nie do przyjęcia – ocenił wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.

Zdarzenie miało miejsce na przełomie marca i kwietnia 2024 roku w miejscowości Dubicze Cerkiewne. Prokuratura oskarżyła dwóch z nich o przekroczenie uprawnień i narażenie życia innych osób.Według portalu defence24.pl, gdy migranci przekroczyli granicę, a strzały w powietrze ich nie powstrzymały, żołnierze 1. Warszawskiej Brygady Pancernej zaczęli w obronie koniecznej strzelać w ziemię, niektóre z wystrzelonych łącznie 43 pocisków trafiły rykoszetem w płot. „Migranci w końcu się wycofują. Kiedy sytuacja jest już opanowana, do akcji wkracza Straż Graniczna. Jej funkcjonariusze nie dziękują jednak żołnierzom za wyparcie migrantów, lecz zawiadamiają Żandarmerię Wojskową”

„Zatrzymanie żołnierzy oddających strzały alarmowe w kierunku atakujących migrantów jest nie do przyjęcia. Działania Żandarmerii Wojskowej wobec zatrzymanych zostaną bezwzględnie wyjaśnione. Żołnierze stojący na straży bezpieczeństwa państwa muszą być pewni, że procedury prawne ich chronią. Będę zawsze stał po stronie honoru polskich żołnierzy” – napisał  Kosiniak-Kamysz na portalu X (dawny Twitter)

 

Źródło: defence24.pl/ www.mon.gov.pl

 

Autor:MK
Powiązane
Kalendarium historyczne
dr Piotra Gawryszczaka

loader-image
Województwo lubelskie, PL
16/09/2024
temperature icon 17°C
zachmurzenie duże
Humidity 67 %
Pressure 1019 hPa
Wind 23 Km/h

 

Najnowsze

Scroll to Top