
Senator Andrzej Stanisławek, który od kwietnia pełnił rolę wiceministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego podał się wczoraj do dymisji. Powodem była krytyka jaka spadła na wiceministra po wypowiedzi odnośnie uczniów, którzy nie dostali się do żadnej szkoły w wyniku kumulacji roczników.
W 2015 roku Stanisławek został wybrany senatorem z województwa lubelskiego. W kwietniu tego roku objął funkcję wiceministra w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Od wypowiedzi senatora odciął się stanowczo rząd. Rzecznik prasowy rządu, Piotr Müller zapowiedział wyciągnięcie konsekwencji i zaznaczył, że stanowisko jest sprzeczne z działaniami rządu.
Rząd zdecydowanie odcina się od wypowiedzi wiceministra @A_Stanislawek. Jest ona rażąco sprzeczna z działaniami rządu. W związku z tym faktem zostaną wyciągnięte stosowne konsekwencje.
— Piotr Müller (@PiotrMuller) July 9, 2019
Do sprawy odniósł się także Jarosław Gowin, który w rozmowie z onet.pl powiedział – ” Jeżeli polityk nie żąda autoryzacji, to takie są konsekwencje” i dodał, że Stanisławek „jest wybitnym uczonym, lekarzem.” Stwierdził także, że politycy są podobni do muchy. Łatwo ich zabić gazetą.
Wczoraj rzecznik rządu poinformował, że premier Mateusz Morawiecki przyjął dymisję Andrzeja Stanisławka i jeszcze raz podkreślił, że rząd stanowczo od wypowiedzi się odcina.