W Białej Podlaskiej ruszył pilotażowy projekt mający na celu zwiększenie bezpieczeństwa ratowników medycznych. Zespoły ratownicze pogotowia od soboty zostały wyposażone w specjalne lokalizatory działające w technologii GPS, które umożliwiają szybkie wezwanie służb porządkowych.
Do napaści na ratowników medycznych dochodzi coraz częściej, gdy udzielają oni pomocy poszkodowanym. Wyzwiska i przepychanki są na porządku dziennym, a wezwanie służb porządkowych często jest niemożliwe lub powoduje agresję u napastnika. Dlatego też w Białej Podlaskiej zdecydowano się na wdrożenie systemu, który pozwoli szybko i dyskretnie powiadomić służby o potrzebie wsparcia.
„Niestety zdarza się tak i jest to coraz częstsze, że ratownicy medyczni padają ofiarą agresji osób, które są przy poszkodowanych. Często jest to wpływ emocji lub używek takich jak alkohol czy narkotyki. Ratownicy bardzo często czują się zagrożeni i nie mają możliwości obrony. Nie możemy dopuszczać do sytuacji gdy zespoły ratownictwa są zagrożone” – mówi wicemarszałek Dariusz Stefaniuk.
Każdy z zespołów ratunkowych posiada specjalnie przystosowany lokalizator wielkości telefonu komórkowego. Po naciśnięciu przycisku zawiadamiany jest dyspozytor pogotowia ratunkowego, który następnie przekazuje informację wraz z lokalizacją do służb policji, która na miejscu pojawia się w ciągu kilku minut. Wicemarszałek Stefaniuk zapowiada rekomendację systemu dla Ministerstwa Zdrowia jeżeli pilotażowy projekt sprawdzi się w Białej Podlaskiej.
„Poświęciliśmy 5 miesięcy by opracować ten system, przygotować odpowiednie procedury i przeszkolić ludzi” – mówi dyrektor pogotowia w Białej Podlaskiej Artur Kozioł.
Jeżeli system okaże się skuteczny to zostanie wdrożony także w innych miastach i powiatach województwa lubelskiego. Koszt utworzenia systemu w Białej Podlaskiej to 12 tys. złotych.