Prof. Mieczysław Ryba dla wLubelskim.pl: O absolutorium i 500+ - wlubelskim.pl

Prof. Mieczysław Ryba dla wLubelskim.pl: O absolutorium i 500+

Specjalnie dla wLubelskim.pl o komentarz do poniedziałkowego głosowania nad wotum zaufania i absolutorium dla zarządu województwa poprosiliśmy wiceprzewodniczącego sejmiku województwa lubelskiego, profesora Mieczysława Rybę.

„To absolutorium jest o tyle specyficzne, że w istocie mamy je za czasów rządów prawicy, a przytłaczająca większość poprzedniego roku to były rządy PO-PSL. Nie można rozumieć tego w ten sposób, że jednogłośnie głosujący sejmik nie miał krytycznej opinii w stosunku do tego co zostawiła po sobie tamta koalicja. Pamiętajmy o polityce zdrowotnej i potężnych zadłużeniach szpitali sięgających kilkuset milionów złotych, a samego szpitala na kraśnickiej ponad 300 mln złotych. Te problemy będą obciążać nowy zarząd i muszą być jakoś rozwiązane. Dodajmy do tego kompletny zamęt i zamieszanie wokół Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej, gdy zamiast dokończyć inwestycję przy rządach Pani profesor Starosławskiej, zaczęły się jakieś rozgrywki i zmiany zarządu, przez co ta inwestycja może być teraz dziesiątki milionów droższa. Przestrzeń kultury została mocno zrewolucjonizowana przez poprzedni zarząd, trzeba powrócić do tego co klasyczne i chrześcijańskie. Takich rzeczy można wymienić sporo. Mamy nowy zarząd i nieudzielenie mu absolutorium byłoby bezsensowne”mówi profesor Mieczysław Ryba.

Zapytaliśmy także o rozszerzenie programu 500+ od 1 lipca na pierwsze dziecko i likwidację kryterium dochodowego. W poniedziałek akcję informacyjną zainaugurował wojewoda lubelski Przemysław Czarnek.

„To, że w budżecie w tej kadencji sejmu udało się znaleźć pieniądze na każde dziecko w ramach programu 500+ to szczególnie dla lubelszczyzny rzecz przełomowa. Widzimy jak radykalnie zmieniła się kwestia ubóstwa, to kolejny impuls prorodzinny i prospołeczny. Jesteśmy przecież najbiedniejszym województwem w Polsce”dodaje wiceprzewodniczący w kontekście inauguracji programu 500+ w nowej formule.