PE za jednakowym składem produktów. Krzysztof Hetman przeciwko
Nieścisła jest informacja zawarta tytule oraz treści artykułu pt. PE za jednakowym składem produktów. Krzysztof Hetman przeciwko, opublikowanym na portalu wlubelskim.pl w dniu 19.04.2019r., z których wynika, że jestem przeciwnikiem ujednolicenia składu tożsamych produktów na terenie UE, co wywiedziono błędnie z faktu, iż jako europoseł głosowałem dnia 17 kwietnia 2019r. przeciwko przyjęciu dyrektywy w sprawie podwójnej jakości produktów. Tymczasem przedmiotowa dyrektywa dotyczyła wyłącznie produktów, które są w identycznym opakowaniu i w sposób znaczący różnią się składem. Tożsamy zakaz stosowania podwójnych standardów wynika z obowiązującej już Dyrektywie 2005/29/WE, jednakże z powodu braku precyzyjnych uwarunkowań nie jest on przestrzegany. Przyjęcie nowej dyrektywy niczego zatem nie zmieni, ponieważ zgodnie z tą regulacją nadal wystarczy minimalna nawet zamiana na opakowaniu produktu lub w składzie produktu, aby dana firma w mogła produkować różnej jakości produkty na poszczególne rynki. Mój sprzeciw był przejawem dążenia do wprowadzenia zupełnego zakazu sprzedawania pod tą samą nazwą handlową różnych jakościowo produktów – głosowany tekst tego nie zagwarantował, dlatego też, aby nie zamykać procedury i dalej pracować nad tym dokumentem, głosowałem przeciwko. Krzysztof Hetman
W środę w Parlamencie Europejskim przegłosowane zostały przepisy zakazujące sprzedaży produktów podwójnej jakości. W świetle nowych przepisów produkt danej marki będzie posiadał taki sam skład, bez względu na jaki rynek trafi. Przepisy przegłosowane zostały przy 474 głosach za, 163 przeciw i 14 wstrzymujących się.
Posłowie PiS jednomyślnie zagłosowali za przyjęciem przepisów przeciwko podwójnej jakości. Częściowo przeciwni byli posłowie PO i PSL, w tym jedynka do europarlamentu – Krzysztof Hetman.
Problem podwójnych standardów podejmowany jest od dawna. Produkty występujące pod wspólną marką, posiadające identyczne lub bardzo podobne opakowanie ale różniące się w istotny sposób składem – to główny problem podwójnej jakości. Zgodnie z nowo przyjętymi przepisami firmy będą musiały albo ujednolicić skład produktów sprzedawanych w UE, albo zmienić nazwę produktów.
W wielu krajach Europy Środkowej i Wschodniej pojawiły się opinie, że na ich terenie sprzedawana jest żywność lub chemia gorszej jakości niż na zachodzie Europy. Rozbieżności te bardzo często działały na niekorzyść rynków w nowych krajach członkowskich.
Producenci różnice w składzie produktów tłumaczą specyfiką poszczególnych rynków – dla przykładu w jednym kraju konsumenci wolą słodsze napoje, w innym mniej. Organizacje konsumenckie wskazują jednak, że gorsze składniki znajdują się często w produktach kierowanych na rynki Europy Środkowej i Wschodniej, a lepsze – na rynki Zachodu. Sami niejednokrotnie zauważyliśmy różnice między „chemią z Niemiec” a środkami piorącymi tego samego producenta zakupionymi w Polsce.
–Został uczyniony krok w dobrym kierunku, który bardzo jednoznacznie wskazuje, że nie będzie respektowana podwójna jakość produktów. Po raz pierwszy w regulacji unijnej wskazano, że takie praktyki są naganne – komentowała europosłanka Jadwiga Wiśniewska.
Zgodnie z przyjętymi przepisami firmy będą musiały albo ujednolicić skład produktów sprzedawanych w UE, albo zmienić nazwę produktów.