Lubelscy funkcjonariusze z wydziału ds. zwalczania przestępczości narkotykowej zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy prowadzili uprawę krzaków konopi indyjskich. Mężczyźni wpadli w ręce policjantów na gorącym uczynku, kiedy to w jednym z opuszczonych budynków doglądali ponad 130 roślin. Profesjonalna nielegalna uprawa została zlikwidowana, a mężczyźni zatrzymani w policyjnym areszcie. Dziś zostaną doprowadzeni do prokuratury.

Do zdarzenia doszło w środę wieczorem. Funkcjonariusze pozyskali informację, że na terenie jednego z opuszczonych budynków na lubelskich Tatarach może znajdować się uprawa konopi indyjskich. By to potwierdzić, wspólnie z policyjnymi wywiadowcami pojechali pod ustalony adres.

Mężczyźni byli wyraźnie zaskoczeni, kiedy do środka wkroczyli policjanci. Okazało się, że wewnątrz znajduje się nielegalna uprawa ponad 130 roślin konopi indyjskich. W pomieszczeniu znajdował się profesjonalny sprzęt, lampy, wentylatory i inny sprzęt niezbędny do prowadzenia uprawy. Posadzone w doniczkach rośliny znajdowały się w różnej fazie wzrostu. Niektóre osiągały wysokość nawet do 1 metra. Policjanci zabezpieczyli także nawozy służące do pielęgnowania nielegalnej uprawy.

23-letni mieszkaniec Lublina oraz 31-letni mieszkaniec pow. łęczyńskiego zostali zatrzymani i osadzeni w policyjnym areszcie KMP w Lublinie. Młodszy z nich jest dobrze znany policji za wcześniejsze konflikty z prawem, m.in. za przestępstwa narkotykowe. Jest też pseudokibicem jednej z lubelskich drużyn piłkarskich. Dziś obydwaj zostaną doprowadzeni do prokuratury. Zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii może im grozić kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.

Powiązane
Scroll to Top