
Systematycznie rosnące pensje, coraz niższa stopa bezrobocia i rekordowe 16,6 mln pracujących Polaków. Do tego kilka przepisów, które ułatwiają życie pracodawców. Ubiegły rok upłynął pod dyktando dalszej poprawy sytuacji na rynku pracy.
Zacznijmy od danych dotyczących pracujących Polaków. W 2017 roku przeciętna liczba pracujących wyniosła 16,4 mln osób. Z najświeższych danych wynika, że w trzecim kwartale 2018 roku liczba pracujących osiągnęła rekordowo wysoki poziom – ponad 16,6 mln osób.
Polska w zasadzie już w 2017 roku osiągnęła cel narodowy określony w Strategii Europa 2020 w zakresie wskaźnika zatrudnienia osób w wieku 20-64 lata określony na poziomie 71 proc., bowiem średnioroczna wartość tego wskaźnika wyniosła 70,9 proc., a w poszczególnych kwartałach wahała się w przedziale 70-71,3 proc.
Dane Badania Aktywności Ekonomicznej Ludności za pierwsze trzy kwartały 2018 roku wskazują na kolejne wzrosty – w drugim oraz w trzecim kwartale wartość wskaźnika zatrudnienia w tej grupie osób przekroczyła 72 proc. (wynosząc 72,4 proc. w drugim kwartale oraz 72,8 proc. w trzecim).
Na koniec 2017 roku stopa bezrobocia wynosiła 6,6 proc. i już wtedy była dużo niższa niż jeszcze w 2015 roku, kiedy wskaźnik ten wynosił 9,7 proc. Pod koniec 2018 roku rynek pracy znalazł się w jeszcze lepszej kondycji. Z danych ministerstwa RPiPS wynika, że stopa bezrobocia w listopadzie wyniosła 5,8 proc., a liczba bezrobotnych oscylowała w granicach 951 tys. osób. To mniej niż w roku poprzedzającym, kiedy bez pracy było ok. 1,1 mln osób.
Dobrze pod tym kątem wypadamy też na tle Zjednoczonej Europy. Stopa bezrobocia – według metodologii Eurostatu – w październiku 2018 roku wynosiła 3,8 proc. To jeden z najlepszych wyników w całej Wspólnocie i znacznie poniżej unijnej średniej (6,7 proc.).
Systematycznie poprawia się również sytuacja młodych. Cztery lata temu stopa bezrobocia wśród osób do 25 lat wynosiła 20,8 proc., na koniec roku 2017 odsetek ten wynosił 14,8 proc., a po trzech kwartałach ubiegłego roku odnotowany został kolejny spadek, do poziomu 12,7 proc.
– Prognozujemy, że stopa bezrobocia będzie w 2019 roku cały czas spadać, choć już nie będą to tak spektakularne spadki. Zbliżamy się do granicy bezrobocia naturalnego. W każdej gospodarce istnieje zawsze pewna liczba osób, które poszukują pracy lub też mają trudności z jej znalezieniem, pomimo wysokiego popytu na pracowników, z powodu np. wykształcenia, umiejętności, oczekiwań płacowych czy miejsca zamieszkania. Dlatego musimy sięgać do niewykorzystanych zasobów – osób biernych zawodowo i długotrwale bezrobotnych. Ich przywrócenie na rynek pracy będzie dla nas wyzwaniem na nowo rozpoczęty rok – przyznaje Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Elżbieta Rafalska.
MJ