Ryccy kryminalni zatrzymali mieszkańca gminy Ryki podejrzanego o kradzież dwóch motocykli, quada, 25 arkuszy blachy, fontanny dzbanowej, a nawet urządzenia do odstraszania kretów.
Policjanci Wydziału Kryminalnego ryckiej komendy ustalili i zatrzymali 44-latka z gminy Ryki, który odpowie za popełnienie 8 przestępstw. Mężczyzna został wytypowany przez funkcjonariuszy jako potencjalny sprawca kradzieży elementów wyposażenia z jednego z zajazdów w okresie od stycznia do kwietnia.
– W ostatnich dniach kryminalni weszli na jego posesję. Na miejscu ujawnili wiele rzeczy z zajazdu m. in. drewnianą ławkę i stół, 25 arkuszy blachy, metalowe ramy drzwi – informuje Katarzyna Szewczuk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Rykach. I dodaje, że mężczyzna został zatrzymany, a noc spędził w policyjnym areszcie. Jak się okazało mężczyzna miał wyjątkowego pecha. W ręce policjantów i trafił w dniu swoich urodzin.
W tej sprawie zatrzymano też 20-latka z powiatu kozienickiego, który także usłyszał zarzuty.
Policjanci przygotowując się do działań nie wykluczali, że na tej posesji może znajdować się więcej „fantów”. Nie pomylili się. Oprócz skradzionego mienia z zajazdu znaleźli tam przedmioty pochodzące z innych czynów przestępczych.
Okazało się, że 44-latek w połowie marca włamał się do budynku magazynowego w Stężycy. – Po uprzednim wybiciu szyby w drzwiach wejściowych wszedł do środka skąd wyniósł m. in. sprzęt komputerowy, zestaw monitoringu oraz dziecięcy motocykl spalinowy, a także klucze i narzędzia warsztatowe, a nawet wędki. W tym przypadku wartość poniesionych strat pokrzywdzeni oszacowali na kwotę 5700 zł. Zapewne wartość ta byłaby większa, gdyby sprawcy udało się uruchomić znajdującego się tam quada i motocykl marki Honda – relacjonuje Katarzyna Szewczuk.
Podczas wykonywania czynności przeszukania funkcjonariusze ujawnili też przedmioty z kradzieży z włamaniem dokonanej w maju w Stężycy. Łupem nieznanego wówczas sprawcy padły rzeczy o łącznej wartości 32 tysięcy. Wśród nich były 2 motocykle, motorower i pojazd typu quad.
Mężczyzna był również sprawcą z kradzieży sprzed kilku dni w Dęblinie. Jego łupem padły przedmioty wyposażenia ogrodu w postaci krzeseł i stolika, węży ogrodowych, fontanny dzbanowej i urządzenia do odstraszania kretów. Wartość strat pokrzywdzony wycenił na kwotę ponad 1100 zł.
To nie wszystkie przestępstwa na koncie 44-latka. W trakcie czynności realizowanych w związku z przeszukaniem i zatrzymaniem kryminalni zabezpieczyli u niego broń palną wraz z amunicją oraz środki odurzające.
– Ilość zabezpieczonych podczas przeszukania przedmiotów oraz ich wartość jednoznacznie świadczyły, że 44-latek uczynił sobie stałe źródło dochodu i utrzymania z działalności przestępczej. Dlatego Komendant Powiatowy Policji w Rykach wystąpił do prokuratury o zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztowania. Sąd przychylił się do wniosku – przekonuje Katarzyna Szewczuk.
22 września mężczyzna usłyszał zarzuty.
Fot. KWP Lublin